Zima puka do naszych drzwi i można spokojnie stwierdzić, że niesprzyjająca dla kierowców aura to przez najbliższy czas będzie nasza codzienność. Należy natychmiast przestawić się na znacznie inną jazdę, a także dokładnie przygotować nasz pojazd do warunków, jakie panująna drodze.
Wydaje się wręcz nieprawdopodobną pomyłką zalać swój samochód paliwem z niewłaściwego dystrybutora. Mimo wszystko szybki tryb życia, miliony reklam na stacjach benzynowych, kierowanie kilkoma samochodami o różnych jednostkach napędowych może doprowadzić do tak katastrofalnej w skutkach pomyłki. Jak sobie radzić, gdy już do tego doszło?
Kupując samochód używany każdy ma inne wymagania, kwotę do wydania, ale czy są jakieś uniwersalne zasady, które należy stosować, albo alerty, które powinny nam się włączać? Dzisiaj w związku z bardzo wysokim poziomem zmotoryzowania na dosłownie każdym etapie naszego życia trzeba zwrócić szczególną uwagę na źródło pochodzenia pojazdu.
Każdy z nas jest innym kierowcą, ma inny staż zarówno czasowy, jak i kilometrowy. Do jazdy podchodzimy w inny sposób, jedni z przyjemności, drudzy z obowiązku. Jednak w tym zbiorze inności są elementy, które nas łączą, czyli złe nawyki, naleciałości powtarzane u wielu kierowców na drodze, dziś zbierzemy je i warto sprawdzić ile tego złego przekłada się na naszą codzienną jazdę.
Osobiście bardzo sceptycznie podchodzę do tuningowania pojazdów. Ma to niby uatrakcyjnić wygląd auta, pozwolić mu wyróżnić się z tłumu. Często jednak efekt jest odwrotny, choć auto się wyróżnia to jest zrobiony w dosłownie żałosny sposób, nieadekwatnie do możliwości jakie ma fabrycznie. Jak to się ma do bezpieczeństwa i użytkowania auta na co dzień?
Wieloletnie starania firmy AK Motors, wsparte rządowymi dotacjami nad którymi pieczę trzyma Minister Rozwoju i Finansów Mateusz Morawiecki doprowadziły do podpisania 3 letniego kontraktu na produkcję nowej wersji kultowej Syreny.
Sprowadzamy auta od lat i to z różnych części Europy. Nie jest to bez znaczenia, bo w każdym kraju auto użytkowane jest w nieco inny sposób, a także porusza się w innych warunkach pogodowych. Skąd najlepiej sprowadzić samochód?
Niedawne powodzie we Francji i w Niemczech są powodem rosnącej liczby aut popowodziowych, które już trafiły do Polski a będzie ich jeszcze więcej. Jestem pewien, że niewiele z tych aut wylądowało na złomowisku, być może Ty, Twój sąsiad, znajomy chcąc kupić używany samochód może trafić na taki niefartowny egzemplarz. Tematem przewodnim będą samochody, które doświadczyły wielkiej wody, jakie zagrożenie niesie za sobą zalanie pojazdu.
Ceny paliw w ostatnim czasie drastycznie spadły. Dotyczy do także gazu, które znacznie zszedł poniżej 2 złotych za litr. Oznacza to, że w przypadku wielu aut na gaz koszt przejechania 100 kilometrów spadł poniżej 20 złotych. Jest to kusząca perspektywa, lecz jak każde rozwiązanie, również to ma swoje wady. Mam wrażenie, że w Polsce kierowcy dzielą się na tych co : a) zagazują dosłownie wszystko i b) nigdy nie kupią auta na gaz. Nie chcąc jednak szufladkować rozszerzmy trochę ten wątek.
Sygnały wysyłane przez nasz pojazd to nie tylko nienaturalne dźwięki. Czasami pojazd dosadniej stara nam się przekazać informację pod tytułem – coś jest nie tak. Kiedy nasz samochód zaczyna szarpać trzeba się zająć tym problemem szybko, bo intensywność szarpania na pewno będzie coraz większa i utrudni nam prowadzenie.