Dym wydobywa się z każdego układu wydechowego, jest efektem spalania wewnętrznego, jednak co zrobić, gdy jego wydzielanie jest nadmierne a za naszym samochodem robi się biała mgiełka albo nawet biała chmura? Powodów może być kilka, a w zależności od rodzaju usterki różne rozwiązania.
Tag: Uszczelka pod głowicą
Obraz czystego silnika to nie lada gratka dla maniaków motoryzacyjnych. Miło spojrzeć pod maskę i widzieć błyszczące elementy, brak jakichkolwiek zabrudzeń, czy śladów oleju. Gdy kupujemy samochód używany może się okazać, że nie jest to do końca atut, który podwyższa atrakcyjność danej oferty. Dla sprzedającego wyczyszczenie silnika to bardzo prosty zabieg na ukrycie jego niedoskonałości.
I to dosyć optymistyczne spojrzenie, bo gdy z pewnych elementów wydobywa się olej może się to okazać sporym wyzwaniem dla naszego portfela. Lekko zabrudzony silnik, z delikatnymi zapoceniami olejowymi to naturalny obraz samochodu, który zwyczajnie jest użytkowany na co dzień. Nie powinno nas to niepokoić, bo samochód używany regularnie jest znacznie lepszą opcją, niż ten spędzający większość żywota pod przysłowiową chmurką. Nienaturalna jest oczywiście spora ilość oleju pod maską, poza miejscem gdzie powinien krążyć. I o ile widoczny na pierwszy rzut oka wyciek z uszczelki pokrywy zaworów nie wróży wielkich inwestycji w silnik, o tyle jego obecność nieco niżej może okazać się nawet wyrokiem śmierci dla serca samochodu. Mowa tu oczywiście o uszczelce pod głowicą, ten wątek obił się o uszy chyba każdemu, nawet największemu laikowi.
Gdy układ wydechowy w naszym samochodzie zaczyna zamieniać się w komin nie jest to dobra wiadomość. Co prawda w Polsce nie mamy jeszcze tak rygorystycznych przepisów, jeśli chodzi o normy emisji spalin, jak chociażby w Niemczech, ale mimo to zdarzają się samochody, które mają problem z zaliczeniem testu analizatorem spalin na przeglądzie technicznym. Sprawdźmy co zwiastuje dym z rury wydechowej.